Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Wojna błyskawiczna na Kaukazie. Azerbejdżan rozbił Górski Karabach

Dodano: 26/09/2023 - Nr 39 z 27 września 2023

Trzeba było przeszło trzech dekad i trzech wojen karabaskich, by Azerbejdżan mógł ogłosić, że jest pełnym zwycięzcą. To koniec enklawy Górskiego Karabachu. Niewątpliwie dramat Ormian. Ale zarazem, być może, zapowiedź pokoju między Azerbejdżanem a Armenią. I także koniec obecności Rosji na południu Kaukazu.

Ta inwazja nie była niespodziewana. Azerbejdżan zbierał siły od początku września. Nie było tylko jasne, co będzie celem: Armenia i samozwańcza ormiańska Republika Górskiego Karabachu, czy tylko ta enklawa? To zależało od planów Baku. Wiadomo, że jednym z założeń od lat jest likwidacja ormiańskiej politycznej obecności w Górskim Karabachu. Ale apetyty Azerów na tym się nie kończą. Baku nie ukrywa, że chce mieć bezpieczne lądowe połączenie ze swą eksklawą w Nachiczewaniu (tzw. korytarz zangezurski biegnący przez terytorium Armenii). Tym razem Azerowie nie zagrali jeszcze o pełną pulę. Zaatakowali jedynie Karabach. Co oznaczało na sto procent, że w sprawę

     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze