Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Rosyjska bandera na Morzu Czerwonym

FOT. ALEXEI NIKOLSKY / TASS / FORUM
FOT. ALEXEI NIKOLSKY / TASS / FORUM
Dodano: 16/04/2024 - Nr 16 z 17 kwietnia 2024

Wojenna baza w Rogu Afryki to jedno z wciąż niespełnionych marzeń rosyjskiego dyktatora. Władimir Putin może tylko wspominać czasy, gdy na Morzu Czerwonym sowieckie okręty miały bezpieczną przystań. Od lat Rosja próbuje zainstalować bazę morską w tym strategicznym regionie. Dżibuti chciało za dużo pieniędzy. Sudan pogrążył się w wojnie domowej. Do trzech razy sztuka?

Na przełomie marca i kwietnia kilkudniową wizytę w Erytrei złożyła rosyjska eskadra, która wcześniej przeprowadziła wspólne ćwiczenia z Chinami i Iranem w Zatoce Omańskiej. Wizyta miała uczcić 30. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych Moskwy z Asmarą, przy okazji przeprowadzono pierwsze w historii rosyjsko-erytrejskie ćwiczenia morskie. Wagę, jaką obie strony przywiązywały do tej wizyty, potwierdza fakt, że na czele eskadry stanął wiceadmirał Władimir Kasatonow, zastępca dowódcy sił morskich Rosji, a na spotkanie z Rosjanami do portu w Massawie pofatygował się sam prezydent Isaias Afwerki. Oba kraje

     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze