Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Jak Clinton stała się mniejszym złem

Dodano: 10/05/2016 - Nr 19 z 11 maja 2016
Po triumfie Donalda Trumpa w obozie republikanów wielu przeciera jeszcze oczy, nie dowierzając, że „człowiek z pożyczką” naprawdę wykosił wszystkich konkurentów. Wielu zadeklarowało już, choć niechętnie, że go poprze. Inni wstrzymują się od wsparcia kogokolwiek. Nieliczni – jak chociażby twórca przemówień Johna McCaina Marc Salter – deklarują poparcie dla Clinton jako mniejszego zła   W nocy z 3 na 4 maja, po przegraniu ważnych prawyborów w Indianie, Ted Cruz ogłosił, że zawiesza swoją kampanię prezydencką. John Kasich zapowiedział publicznie, że jest jedyną nadzieją republikanów – jednak parę godzin później i on wycofał się z wyścigu. Parę minut po ogłoszeniu decyzji przez Cruza Reince Priebus – przywódca Partii Republikańskiej – ogłosił za pomocą Twittera, że to Donald Trump jest prawdopodobnym kandydatem Grand Old Party (GOP) na prezydenta. Wezwał również do jedności wewnątrz ugrupowania i skupieniu się na pokonaniu kandydata demokratów. Którym niemal na pewno
     
21%
pozostało do przeczytania: 79%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze