Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Spóźniona interwencja

Dodano: 29/12/2015 - Nr 52 z 30 grudnia 2015
To, co Państwo obserwują w formie protestów różnych, mniej lub bardziej ważnych polityków UE, rzekomo w obronie standardów europejskich naruszanych w Warszawie, to po prostu bezczelna ingerencja niemieckiej dyplomacji w nasze wewnętrzne sprawy. Ma to niewiele wspólnego z obroną demokracji, a dużo więcej z próbą utrzymania ich dominującej roli nad Wisłą. Oczywiście działania Berlina są tradycyjnie wspierane przez słabnące, ale wciąż wpływowe lobby rosyjskie. Nikt w Polsce nie chce likwidować instytucji demokratycznych ani nawet nie szuka awantury z Niemcami. Jednak przywrócenie normalnych relacji z tym państwem bardzo niepokoi jego władze. Polska do tej pory była posłusznym wykonawcą poleceń Berlina, na czym on zyskiwał, a my traciliśmy. Można to pokazać choćby na przykładzie losu naszych i niemieckich stoczni. Zamknięcie polskich stoczni umożliwiło uratowanie niemieckich. Innym przykładem była cicha zgoda na gazociąg omijający Polskę i Ukrainę oraz blokujący drogę wodną do
     
36%
pozostało do przeczytania: 64%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze