Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Aktywizm nigdy się nie skończy

Dodano: 12/03/2024 - Nr 11 z 13 marca 2024

Trudno powiedzieć, kiedy narodził się aktywizm ekologiczny. Niektórzy wskażą datę związaną z wielkim smogiem w Londynie. Inni cofną się jeszcze do XIX wieku, gdy powstawały pierwsze stowarzyszenia obrońców zwierząt sprzeciwiające się okrucieństwu, w tym modnej wtedy wiwisekcji. To były zresztą głośne protesty, które w formie przypominały bardziej kibolskie ustawki niż dzisiejsze debaty. W Wielkiej Brytanii przegłosowywano więc, pod presją stowarzyszeń, kolejne ustawy poprawiające los zwierząt. Pierwszą – dotyczącą krów – wprowadzono w życie w 1822 roku. Dziś pewnie protestujący w XIX-wiecznej Anglii nie wiedzieliby, o co chodzi współczesnym aktywistom. Wiele działań poprawiających los zwierząt jest bowiem dzisiaj oczywistością. Weszły na stałe do prawa. Tymczasem ruch na rzecz zwierząt wcale nie ustał. Ba, mam wrażenie, że się rozwija. To jeszcze jednak da się zrozumieć, bo dotyczy zwierząt i może przynieść realne skutki. Trudno wprawdzie powiedzieć, że kura jest szczęśliwsza, gdy

     
53%
pozostało do przeczytania: 47%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze