Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Przeorowie i diamenty, czyli jak ubekistan buduje swój prestiż

Dodano: 27/01/2015 - Nr 4 z 28 stycznia 2015
Grudzień 1981. Marian Król, wojewoda poznański, mówi w „Gazecie Poznańskiej” o stanie wojennym. Tytuły: „Niech zwyciężają zdrowy rozsądek i rozwaga”, „Uwierzyć w intencje władz”. Maj 2009. Marian Król, Wielki Przeor na Polskę Orderu św. Stanisława Biskupa i Męczennika, organizuje pielgrzymkę na Jasną Górę. Uczestniczy we mszy św. odprawianej przez biskupa, ubrany w czerwony płaszcz, a na szyi zwisa mu wielki łańcuch Wielki Przeor, były wojewoda z czasów stanu wojennego i poseł na sejm PRL z ramienia ZSL, nie ma wprawdzie święceń kapłańskich, ale to nie przeszkadza mu być traktowanym w kręgach kościelnych na serio. W internecie zamieszcza swoje zdjęcia z prawdziwymi przeorami zakonnymi. I nie tylko w kręgach kościelnych. W 2013 r. z rąk Mariana Króla nagrodę przyjął prezydent Bronisław Komorowski. Król zasiadał też w radach nadzorczych wielu spółek, m.in. w Warszawskiej Giełdzie Towarowej i Krajowej Spółce Cukrowej. Bo Marian Król jest traktowany przez III RP na serio
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze