Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Syn płakał uczciwie, drzwi prawie wyważyli. Frasyniuk dowiódł siły polskiej tradycji romantycznej

Dodano: 20/02/2018 - Nr 8 z 21 lutego 2018
– Syn się na początku popłakał, to mogę powiedzieć zupełnie uczciwie – te słowa Małgorzaty Dobrzańskiej-Frasyniuk w TVN powinny przejść do historii polskiej polityki. Aktorka nauczyła się swojej roli aż za dobrze. Reżyser pracował nad tym, aby nie było sztucznie, więc ona zapewniła wszystkich wprost, że sztucznie nie jest, nawet płacz jest „zupełnie uczciwy”. I że nie ma żadnego reżysera. Tak na wszelki wypadek, jakby ktoś nie zauważył. Przesłuchanie w prokuraturze trwało 10 minut, więc Frasyniuk wrócił do domu koło 10-tej przed południem, a przed furtką czekała już jego żona, wspomniany 10-letni syn oraz… znowu ekipa TVN.„Powrót taty” i „Bagnet na broń” w jednym Oboje objęli męża i ojca, który wrócił z katorgi. Było prawie jak w wierszu „Powrót taty” Adama Mickiewicza: „Tato nie wraca ranki i wieczory, we łzach go czekam i trwodze; rozlały rzeki, pełne zwierza bory i pełno zbójców na drodze”. W tych obrazkach czegoś jeszcze brakowało. Dramat rodziny
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze