Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Łoś razy 20 tysięcy. Co dalej z leśnym osłem?

Dodano: 16/05/2017 - Nr 20 z 17 maja 2017
Juliusz Cezar pisał o nich, że są podobne do saren. Pliniusz Starszy wskazywał, że to zwierzę przypominające woła. Przezywano ich leśnymi osłami, a także utożsamiano z reniferami, a nawet jednorożcami. Wszystkie te obelgi mało łosia obchodzą. Znosi to z wrodzonym sobie spokojem. Łoś to prawdziwy leśny dziwak. Długie, chude nogi, zwane w gwarze myśliwskiej badylami, ledwo unoszą ogromny, ważący nawet 700 kg tułów. Wielki pysk groteskowo nie pasuje do całej reszty. Jakby tego było mało, zdarza się, że na głowie łoś nosi ogromne poroże, które może osiągać 1,2 m długości przy rozpiętości 2 m i masie do 20 kg. Pewnie dlatego każdemu, kto spotka to zwierzę w lesie, kojarzy się ono z czymś innym. A to z koniem, a to z jeleniem albo jeszcze innym gatunkiem. Każdy może sobie wyrobić własne zdanie, idąc do lasu. Tak się bowiem składa, że łoś to gatunek coraz częściej spotykany w polskich lasach. Na tyle często, że już zaczął sprawiać kłopoty. Historyczny rekord W Polsce łoś
     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze