Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Jak współpracować, by pomagać?

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska


Zorganizowana pod tym hasłem przez „Gazetę Polską” debata poświęcona była problemom, z którymi borykają się na co dzień fundacje czy organizacje pozarządowe (NGO) działające wraz z biznesem w ramach CSR, tj. społecznej odpowiedzialności biznesu.

Na przykładzie Caritas Polska, Fundacji ORLEN „Dar Serca” czy Fundacji „Dorastaj z nami” uczestnicy dyskusji pokazywali, w jaki sposób fundacje współpracują z biznesem, jakie są ich problemy, jak można skutecznie współpracować, by efektywnie pomagać. Występujący w debacie podkreślali, że inicjatywy przedsiębiorstw z zakresu CSR, zwłaszcza na rzecz społeczności lokalnych, coraz częściej podejmowane są nie tylko przez wielkie korporacje (jak np. Fundację PKN Orlen), lecz także przez przedsiębiorstwa średniej wielkości.

Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Krzysztof Michałkiewicz podkreślił, że siła państwa opiera się na aktywności obywateli. – W PRL trudno było mówić o jakichkolwiek niezależnych organizacjach pozarządowych. Obecnie działa w naszym kraju ponad 150 tys. NGO. Wyręczają one państwo w różnych obszarach społecznych – mówił wiceminister. Przekonywał, że państwo ma różne instrumenty wspierające NGO, na przykład klauzule społeczne w przetargach publicznych. Dzięki klauzulom podmioty podejmujące działania na rzecz społeczności lokalnych zyskują dodatkowe punkty w przetargach. Państwo wspiera także firmy dające zatrudnienie niepełnosprawnym na chronionym rynku pracy.

Wiceminister rozwoju Paweł Chorąży dodał, że nasze państwo promuje przedsiębiorstwa, które działają nie tylko dla zysku, lecz także na rzecz otoczenia, w którym funkcjonują.
Prezes Fundacji ORLEN „Dar Serca” Iwona Tandecka podkreślała, jak ważna jest stabilność finansowa dla funkcjonowania organizacji charytatywnych. – Regularne darowizny z PKN ORLEN pozwalają nam już od ponad 15 lat z powodzeniem realizować wiele różnorodnych projektów. Dzięki podejmowanej działalności społecznej nasz partner biznesowy jest postrzegany jako odpowiedzialna firma, a to w dłuższej perspektywie przekłada się także na podwyższanie jego wartości rynkowej.

Według danych przedstawionych przez ojca dr. Huberta Matusiewicza, wicedyrektora Caritas Polska, jedynie około 10 proc. kwot od darczyńców przekazywanych Caritas pochodzi od przedsiębiorstw, reszta – od osób indywidualnych. – Podejmujemy szereg działań na rzecz ludzi potrzebujących pomocy, m.in. wobec osób wychodzących z bezdomności czy byłych więźniów. Przygotowujemy ich do podjęcia pracy, załatwiamy im mieszkania na początek ich nowej drogi w życiu. Dajemy im w ten sposób szansę, by definitywnie zerwali z przeszłością. Współdziałamy także z innymi organizacjami pozarządowymi, na przykład wspólnie z nimi oraz biznesem wspieramy działania na rzecz niepełnosprawnych poszukujących pracy – dodał.

Współmoderujący debatę redaktor naczelny „GP” Tomasz Sakiewicz  wskazał kluby „Gazety Polskiej” jako jedną z ważniejszych organizacji NGO spośród działających w naszym kraju, a mających istotny wpływ na kształtowanie świadomości społecznej. Zwrócił uwagę, że zasady funkcjonowania tworzonych od niedawna jednostek Obrony Terytorialnej oparte są częściowo na doświadczeniach ponad 400 istniejących klubów „GP”, liczących obecnie kilkanaście tysięcy aktywnych członków w całym kraju.

– Podczas siedmiu lat istnienia zauważyliśmy, że firmy, nie tylko te największe, coraz chętniej wspierają działalność organizacji NGO. Biznes chce brać udział w wydarzeniach otaczającego nas świata i mieć nań wpływ, chce być blisko społeczności, w której działa. Z naszego punktu widzenia brakuje przy tym wystarczającej chęci ze strony firm wspólnego z NGO tworzenia projektów. Chodzi o to, by firmy nie tylko włączały się w realizację wymyślanych wcześniej przez NGO pomysłów, jak to się dzieje najczęściej teraz. Razem można przecież zdziałać więcej – stwierdziła Magdalena Pawlak, prezes Fundacji „Dorastaj z Nami”.

W opinii ojca Matusiewicza obecnie jednym z najtrudniejszych problemów, przed którymi stoi Caritas Polska, jest odpowiednie postępowanie w związku z obecnością cudzoziemców w Polsce i próbami podejmowania przez nich pracy. – Jest to zadanie, które powinniśmy wszyscy próbować rozwiązać. Jednak nasze rozmowy na ten temat z biznesem są wciąż bardzo trudne – dodał wicedyrektor Caritas Polska.

Z danych przekazanych przez wiceministra Michałkiewicza wynika, że tylko w 2014 r. wszystkie organizacje pozarządowe w naszym kraju wykorzystały na swą działalność około 3 mld zł, wyręczając na różnych polach administrację publiczną. – NGO uczą się od przedsiębiorców działania skutecznego, nakierowanego na osiąganie postawionego celu – uważa Michałkiewicz. Zwrócił także uwagę na zwiększającą się z roku na rok popularność przekazywania 1 proc. podatku należnego fiskusowi z PIT na cele społeczne. – W ubiegłym roku rozmaite uprawnione do tego organizacje i fundacje otrzymały z tego tytułu 617 mln zł – poinformował.

Z kolei wiceminister Chorąży zwrócił uwagę na podstawowy problem NGO, tj. brak stabilnego finansowania ich działalności. – Wciąż brakuje firm, które przeznaczają swoje zyski na działalność fundacyjną. Na przykład w Niemczech Fundacja Roberta Boscha czerpie fundusze na swoje funkcjonowanie praktycznie z całych corocznych zysków koncernu Boscha. Byłoby dobrze, gdyby także w Polsce udało się zachęcić do takiego modelu współpracy nasze duże firmy – dodał Chorąży.

PARTNER DEBATY