Jak działa polska cybertarcza. Ponad 2,5 tysiąca incydentów w sieci w I kwartale 2020 roku

W okresie epidemii koronawirusa wzrosła liczba cyberoszustw i ataków hakerskich na strategiczne, wojskowe systemy informatyczne – ustaliła „Gazeta Polska”.   Cyberbezpieczeństwo to dziś jeden z priorytetów nie tylko rządu, ale również prywatnych instytucji, dużych koncernów czy firm z każdej niemal branży. Z najświeższych danych zespołu CERT Polska wynika, że w pierwszym kwartale 2020 roku najbardziej zagrożone atakami cyberprzestępców były podmioty z branży finansowej, bankowej oraz media. W sumie od stycznia do marca niespełna połowa z ponad 2,5 tys. zanotowanych incydentów dotyczyła właśnie tych trzech sektorów. Były to głównie ataki phishingowe (wyłudzanie danych, haseł). Z ustaleń „GP” wynika, że ich liczba zaczęła rosnąć w czasie epidemii koronawirusa. W tym okresie coraz częściej zaczęły być atakowane także systemy informatyczne polskiej armii. – W czasach pandemii wysiłki atakujących zostały w znacznym stopniu zintensyfikowane – mówi „GP” płk Grzegorz Wielosz