Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Odpowiedzialność za słowo lub jej brak. Przypadek profesora Simona

Dodano: 20/04/2020 - Nr 17 z 22 kwietnia 2020
Profesor Krzysztof Simon z Wrocławia udzielił „Rzeczpospolitej” wywiadu, w którym ogłosił m.in., iż w Polsce nie starczy sprzętu i lekarze będą stawali przed dylematem, kogo podłączyć pod respirator, a kogo uznać za nierokującego i – mówiąc kolokwialnie – zostawić. Medyk wspomniał również, że w Polsce jest wolność i wobec tego wypowiadając się, może z niej korzystać. Rozmowa z „Rzeczpospolitą” jest najlepszym dowodem na to, że prawo to profesor wykorzystuje. Ale zdaje się, iż zapomniał o związanym z nim obowiązkiem – szczególnie gdy w debacie publicznej głos zabiera lekarz – odpowiedzialności i uczciwości. Pan profesor nie ukrywa swoich poglądów politycznych i trudno nie odnieść wrażenia, iż głoszone przez niego apokaliptyczne wizje umierających pacjentów oczekujących na sprzęt medyczny mają swe źródła przede wszystkim w nich, a nie w wynikach analiz i badań. Bo gdyby było inaczej, profesor Simon przedstawiłby opinii publicznej twarde dane, wyliczenia, pokazał
     
44%
pozostało do przeczytania: 56%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze