Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Megane? A może Paweł?

Dodano: 12/09/2017 - Nr 37 z 13 września 2017
W szkole miałem kolegę Pawła. Na przerwach się nie przechwalał jak inni. Na lekcjach siedział cicho, bo nie był wybitnie zdolny. Na WF-ie nie grał jakoś szczególnie dobrze w „nogę”. Nie był zbyt szybki ani specjalnie zwinny i nie dryblował tak umiejętnie jak inni. Na pozór niczym się nie wyróżniał. Jednak w trzeciej klasie liceum zapuścił wąsy i nogawki spodni wpuścił w kolorowe skarpety. Czasami zakładał na siebie zielony sweter z przyszytym na przodzie czerwonym muchomorem. Nie zwracał uwagi na to, że się odróżnia od typowego nastolatka ubranego w dżinsy i bluzę z kapturem. Nam też to nie przeszkadzało. Dziewczyny go lubiły, choć żadna nie chciała z nim „chodzić”. Nie wzdychały na jego widok. Raz Paweł napędził nam stracha. Na jednej z imprez wypił jakiś wyskokowy „wynalazek” i wszystkim wydawało się, że coś mu się stało. Nie ruszał się. Spanikowani zadzwoniliśmy do jego starszej siostry. Na szczęście gdy przyjechała, jej brat wydał z siebie głośne chrapnięcie.
     
26%
pozostało do przeczytania: 74%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze