Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Musi być źle, żeby było dobrze

Dodano: 18/10/2011 - Nr 42 z 19 października 2011
Dzięki tej rewolucji dokonały się w krajach zachodniej Europy zmiany na lepsze. Gospodarka rynkowa, z dodatkiem „socjalna”, zadbała o bezrobotnych, nierobów i podniosła poziom życia narodów. Zaciągając kredyty na inwestycje i na pomoc socjalną. Rósł dobrobyt. Nie tylko wszyscy młodzi ludzie uzyskali matury, ale w postępie geometrycznym rosła liczba studentów. Trend był następujący: najłatwiejsze są kierunki, na których nie potrzeba się wysilać: socjologia, psychologia, historia. Europę zaludniają dziś tysiące, jeśli nie miliony psychologów, socjologów oraz politologów, a historycy zapełniają europejskie parlamenty. Uczelnie zeszły na psy, czego przykładem może być paryska Sorbona, ale nie tylko. Spadł również poziom szkół średnich, ponieważ matura stała się obowiązkiem. Zabrakło natomiast ludzi do zwykłej, siermiężnej pracy oraz wykształconych inżynierów i innych fachowców w dziedzinie techniki i innowacji. Do ciężkiej, fizycznej pracy, którą nie zamierzał się splamić obywatel
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze