Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Czy farmaceuta ma prawo bronić życia?

Dodano: 18/10/2011 - Nr 42 z 19 października 2011
Fundamentem etycznego sprzeciwu wobec antykoncepcji, a co za tym idzie prawa do zachowania odmowy nie tylko jej przepisywania, ale również sprzedaży, jest wiedza na temat prawdziwego mechanizmu jej działania. I mowa nie tylko o środkach wczesnoporonnych – sprzedaż czy przepisywanie tych ostatnich jest bowiem z zasady zakazane katolikowi, tak jak zakazana jest sprzedaż cyklonu B, który miałby służyć do zabijania Żydów, ale również o „zwyczajnej” hormonalnej antykoncepcji. Doustne środki antykoncepcyjne, czyli popularne pigułki, nie tylko zagęszczają bowiem śluz i hamują przechodzenie plemników z pochwy do jamy macicy, nie tylko blokują owulację, ale także – jeśli oba te mechanizmy nie zadziałają – uniemożliwiają zagnieżdżenie się powstałego już człowieka na etapie zarodkowym w macicy. Tłumacząc rzecz na prostszy język, oznacza to, że powodują jego usunięcie z organizmu matki i śmierć. Ujmując rzecz jeszcze bardziej wprost, w od 5 do nawet 30 proc. przypadków zwyczajna antykoncepcja
     
29%
pozostało do przeczytania: 71%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze