Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Budżet science fiction

Dodano: 04/10/2011 - Nr 40 z 5 października 2011
Bajka pod wybory… Analitycy krajowi uważają, że podstawowe wskaźniki przyszłego budżetu grzeszą nieuzasadnionym optymizmem. Określają to jako bajkę pod wybory. Prof. Jerzy Żyżyński ocenia, że proponowany budżet jest nierealistyczny. Deficyt budżetowy przewidziano na poziomie 35 mld zł. Dochody to ok. 292 mld 813 mln zł, a wydatki 327 mld 813 mln zł. Inflacja „ogólna” średnioroczna 2,8 proc. Ekonomiści uznają, że oszacowano ją z brakiem realizmu. Dotyczący bezpośrednio kieszeni obywateli wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych ma być wyższy – 3,1 proc., ale to też wskaźnik zaniżony wobec galopujących podwyżek cen. Minister finansów Jan-Vincent Rostowski powiedział, że najbardziej istotna zmiana w projekcie budżetu to obniżenie dochodów na skutek nowej, wyższej akcyzy na węgiel. Ma być ona wprowadzona w przyszłym roku zgodnie z przepisami prawa unijnego, budżet straci na tym 2 mld zł. Rząd chce zrekompensować tę stratę wyższymi dochodami (także w wysokości 2 mld zł)
     
27%
pozostało do przeczytania: 73%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze