Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Protokoły uwięzione w Moskwie

Dodano: 30/08/2011 - Nr 35 z 31 sierpnia 2011
Dowody pod kontrolą „rosyjskich partnerów” Wszystko wskazuje na to, że Moskwa nie chce nam oddać oryginalnego rejestratora rozmów w kokpicie Tu-154 (choć jest on własnością RP), a także boi się przekazać Polsce protokołów oględzin tego rejestratora przy udziale polskich biegłych. To skandaliczne zachowanie Rosjan, kolejny raz całkowicie podważające ich wiarygodność i dobrą wolę, pozostaje jednak bez reakcji polskich władz. Tymczasem protokoły oględzin rejestratora CVR są niezbędne do zakończenia prac, jakie nad zapisami rozmów z kokpitu prowadzi od kilkunastu miesięcy Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Specjaliści z instytutu od samego początku pracowali na przekazanej nam przez Rosjan kopii, ponieważ jednak jej autentyczność mogła budzić wątpliwości, polska prokuratura wojskowa domagała się od Moskwy zbadania oryginalnych zapisów. Niestety, z sobie tylko wiadomych powodów nasi „rosyjscy partnerzy” – jak określa ich premier Donald Tusk – przez rok nie reagowali
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze