Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Pora wracać do satyry

Dodano: 07/06/2011 - Nr 23 z 8 czerwca 2011
Ludzie masowo zadawali pytania, a „najciekawsze” mogły liczyć na odpowiedź. Były też momenty, kiedy na wizji pokazywano spoconych ze wzruszenia obywateli z pipidówy, pytających, i co najważniejsze, otrzymujących odpowiedź od najwyższego dostojnika największego kraju świata. Pytania zadawano na z góry zadany temat, a odpowiadający z góry wiedział, co ma powiedzieć. Dla widzów rosyjskiej telewizji państwowej takie „rozmowy” z narodem to nowy zastrzyk narodowej dumy i chwały. Oraz potęgi. Człowiek wie, po co istnieje, bo nie samym ogórkiem kiszonym się żyje i szklaneczką z ożywiającym napojem. Taka sztuka w Polsce się nie uda. Po pierwsze, choć to nieco wątpliwe, Polacy są Europejczykami, po drugie znają świat lepiej, niejeden mieszkaniec naszej pipidówy bywał na cywilizowanym Zachodzie i wie, co jest prawdą, a co lipą. Po trzecie, nasi internauci nie będą zadawać pytań w rodzaju: jakie są cele polskiej prezydencji w Unii Europejskiej? Mogą natomiast zapytać: czy lubi pan polować na
     
66%
pozostało do przeczytania: 34%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze