Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Szczęściarz

Dodano: 29/11/2016 - Nr 48 z 30 listopada 2016
Historia nie jest sprawiedliwa. Tyrani umierają najczęściej we własnym łóżku, ich ofiary czczą dopiero potomni. Lenin, Stalin, Mao, Ho Chi Minh, Tito czy Enver Hodża odchodzili w przekonaniu, że stworzony przez nich system będzie trwać wiecznie. Za wszystkie ich przewiny zapłacił stosunkowo najmniej winny Ceausescu. Wojciech Jaruzelski na dostatniej emeryturze tylko jeden raz oberwał cegłą... Jednak największym szczęściarzem ze wszystkich komunistycznych przywódców był Fidel Castro. Przeżył swój bezrozumny atak na koszary Moncada w 1953 r., dzięki rodzinnym koneksjom dostał niski wyrok, a po dwóch latach został przez „nieludzki system Batisty” zwolniony i wypuszczony za granicę. Ocalał podczas podróży jachtem Gramma, przeżył w górach Sierra Maestra, wykolegował kolegów rewolucjonistów, panował długie lata, a wszystkie interwencje oraz mniej i bardziej prawdopodobne zamachy na niego kończyły się fiaskiem. Na koniec bezboleśnie oddał władzę bratu… Czy wojujący ateista
     
37%
pozostało do przeczytania: 63%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze