Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

A to Polska właśnie...

Dodano: 15/11/2016 - Nr 46 z 16 listopada 2016
Dla Ewy Polak historia najnowsza, ta od „dobrej zmiany”, jest kontynuacją wielowiekowych zmagań z przeszłości Spotkałem się ostatnio z szeregiem publikacji dowodzących, że współczesnej Polski nie sposób uznać za kontynuację I Rzeczypospolitej, a ziemie między Odrą a Bugiem zamieszkuje zgoła inne plemię niż to z czasów Piastów, Jagiellonów i Wazów. Rozbiory, a następnie nazizm i komunizm, wieź tę bezpowrotnie zerwały. Nie zgadzam się z tą opinią. Jest w nas więcej przeszłości, niż możemy podejrzewać, czasami tylko późno ją odkrywamy i nazywamy. Żyje wśród nas paręset tysięcy potomków uczestników Sejmu Czteroletniego, z roku na rok rośnie liczba „rekonstruktorów pamięci” tropiących własne rodowody. Sam z niemałym wzruszeniem odkryłem mojego starszego o blisko 500 lat praprzodka, też Marcina, który opodatkowywał się na wojny z Moskwą Stefana Batorego. „Powrót pańskiej Polski” Ewy Polak-Pałkiewicz jest jednym z takich przykładów „pamięci odzyskiwanej”. Autorka układa
     
34%
pozostało do przeczytania: 66%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze