Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Takich „szaf” może być bardzo dużo

Dodano: 23/02/2016 - Nr 8 z 24 lutego 2016
Największym wrogiem mitu Lecha Wałęsy jest on sam. Gdyby przyznał się do współpracy dawno temu, dziś tej sprawy by nie było - z dr. Piotrem Gontarczykiem, współautorem książki „SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii”, rozmawia Wojciech Mucha Ujawnienie „szafy Kiszczaka” – „ostatnia wola” komunistycznego zbrodniarza i jednego z władców PRL – symbolicznie zamyka wieko trumny III RP. Zgadza się Pan z takim stwierdzeniem? (śmiech) To figura retoryczno-filozoficzna. Jako historyk wolę pracę polegającą na precyzyjnym ślęczeniu nad aktami i odczytywaniu drobnych zapisków. Na pewno jednak to moment, który wiele mówi o historii III RP. Co do tego nie ma wątpliwości.   Czy czuje Pan satysfakcję? Przez długi czas Pan i inni historycy, dziennikarze i opozycjoniści zajmujący się tematem TW „Bolek” byli odsądzani od czci i wiary.  Na pewno jest to dzień radości. Najbardziej cieszy, że potwierdziło się wszystko to, o czym pisaliśmy w książce „SB
     
17%
pozostało do przeczytania: 83%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze