Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Dwie fale szoku

Dodano: 16/02/2016 - Nr 7 z 17 lutego 2016
Wyrażenia „terapia szokowa” nie trzeba nikomu specjalnie tłumaczyć – to szereg reform rynkowych, które zaserwowano Polakom w latach 90. i które to m.in. wpędziły w ubóstwo przysłowiowych już pracowników PGR-ów czy legendarne tkaczki z Łodzi. Zamiast tworzyć jednak kolejne rozczulające legendy o „niezbędnych kosztach społecznych transformacji”, warto spojrzeć na balcerowiczyzm jak na opartą na brutalnej grze interesów operację, która miała za zadanie po raz enty rozłożyć tubylców znad Wisły na łopatki, oczywiście ich własnymi rękami i oczywiście z korzyścią dla wąskiej części z nich Co więcej, podobnie rozłożone narody za pomocą podobnej terapii zasiedlają cały glob, od Ameryki Południowej, przez Afrykę, po Azję. Nasza terapia szokowa nie była ani pierwsza, ani nawet nie należy do pierwszej trójki. Nie była też jakoś specjalnie wyjątkowa. Przypominała w największym stopniu to, co działo się w Boliwii, dlatego dobrze spojrzeć na nią także z perspektywy wydarzeń w Chile
     
7%
pozostało do przeczytania: 93%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze