Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Szanować i wymagać szacunku

Dodano: 16/02/2016 - Nr 7 z 17 lutego 2016
Kolejne pohukiwania na polski rząd dochodzące z zagranicy pokazują, że wobec Polski wytworzył się bardzo niedobry standard: albo ma całkowicie ulegać możnym tego świata, albo bezkarnie obrywać kopniaki. Oczywiście takie zachowanie nie wzięło się z powietrza. Po 1989 r. zarówno Polska, jak i cały region były bardzo słabe ekonomicznie, brakowało nam doświadczonej kadry polityków, a nasza sytuacja międzynarodowa więcej zależała od decyzji mocarstw niż nas samych. Mieliśmy wprawdzie trochę atutów – Solidarność, Jan Paweł II czy choćby pomysł współpracy w Trójkącie Wyszehradzkim – jednak to wszystko jeszcze nie budowało naszej pozycji. Zbudować ją mogła konsekwentna polityka nastawiona na osiąganie konkretnych celów. Tymczasem polskie elity doszły do wniosku, że naszą politykę zagraniczną i częściowo obronną można po prostu wydzierżawić: przede wszystkim Berlinowi. Ale były sprawy, w których interwencja innych ambasad przesądzała o decyzjach polskich władz. Sprzęt
     
46%
pozostało do przeczytania: 54%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze