Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

O siłaczce z Wilna – ku pokrzepieniu serc

Dodano: 19/01/2016 - Nr 3 z 20 stycznia 2016
Czytelnicy zwykle w tym miejscu oczekują aktualnego komentarza, ja jednak odskakuję od bieżących wydarzeń, bo muszę podzielić się niezwykłą historią. Przed koncertem naszego rodzinnego zepołu w Wilnie zadzwoniła siostra zakonna, prosząc, by w trakcie programu jeden z utworów zadedykować podopiecznym i wolontariuszom wileńskiego hospicjum. W ten sposób poznałem siostrę Michaelę Rak ze zgromadzenia Sióstr Bożego Miłosierdzia, która wszelkimi sposobami (również na imprezach i koncertach) popularyzuje na Litwie swoją palcówkę i w ogóle ideę opieki hospicyjnej. Po koncercie zostaliśmy zaproszeni do hospicjum i dzięki temu przyszło mi poznać niezwykłą historię wyjątkowej osoby i wyjątkowego miejsca. Kilkanaście lat temu siostra Michaela dostała propozycję od biskupa wileńskiego, by w zabudowaniach, które za czasów sowieckich zostały odebrane Kościołowi i zamienione na więzienie, teraz, gdy zwrócono je kurii, zorganizować dom zakonny i jakieś dzieło charytatywne. Zabytkowy
     
27%
pozostało do przeczytania: 73%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze