Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Od rozsypki do potęgi

Dodano: 05/01/2016 - Nr 1 z 5 stycznia 2016
Nowak udowadnia, że nie ma istotnej sprzeczności między wizją piastowską i jagiellońską. Racja stanu nakazywała jedynie umiejętnie wykorzystywać koniunktury W swoich ponad 1000-letnich dziejach Polska parokrotnie znajdowała się w tak ciężkiej sytuacji, że zagrożony był jej byt i przetrwanie. Kto wie, czy blisko 200-letni okres rozbicia dzielnicowego nie był najtrudniejszy. Młoda Polska dzieliła się, coraz bardziej ryzykując wchłonięcie przez któregoś z sąsiadów lub rozdrapanie pomiędzy nich. Nic jeszcze nie było ugruntowane, mogliśmy być zniemczeni, zruszczeni, zagarnięci przez Duńczyków, zhołdowani przez Mongołów, a najmniej nam brakowało, żeby pod berłem Przemyślidów stać się Czechami. Czy uchroniła nas Opatrzność, czy splot dziejowych wydarzeń, jak podziały wewnątrzniemieckie, rozsypka Rusi czy wymarcie kolejnych Wacławów Czeskich? Czy zdecydowały własne męstwo i talenty przywódców – od heroicznej walki Henryka Pobożnego na Legnickim Polu po ambitnego karła
     
33%
pozostało do przeczytania: 67%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze