Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

W stronę Mekki

Dodano: 29/09/2015 - Nr 39 z 30 września 2015
Po słowach Jarosława Kaczyńskiego, który w sejmie ostrzegał przed procesem islamizacji Europy, wskazując przykład stref szariatu działających w Szwecji, rozpętała się burza. Cytowano w mediach społecznościowych deklarację ambasady Szwecji, która ogłosiła, że na terenie całego kraju panuje prawo szwedzkie. Cóż zresztą mogła zrobić? W istocie, na terenie całej Szwecji panuje prawo szwedzkie, gdyż strefy szariatu w Europie – o czym wie każdy, kto się z nimi zetknął – w sferze oficjalnej nie zastępują i, na szczęście, ciągle nie mogą zastąpić oficjalnie obowiązujących kodeksów. Stanowią rodzaj „szarej strefy prawnej” – istnieją niejako poza legalną tkanką. Problemem jest to, że sami muzułmanie stosują się do wskazań szariatu. Tak więc z jednej strony nadal za złe parkowanie strażnik ma prawo wlepić mandat, a z drugiej „policja szariatowa” może ukarać kobietę za chodzenie bez nakrycia głowy. Stwierdzenie ambasady było więc prawdziwe. Czy jednak zdanie brzmiące: „Na
     
9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze