Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Ankara w syryjskiej pułapce

Dodano: 29/09/2015 - Nr 39 z 30 września 2015
Turcja to największy przegrany ostatnich miesięcy w Syrii. Jej cel najważniejszy, czyli upadek Baszszara al-Asada, daleki jest od realizacji. Co gorsza, tuż za granicą wyrasta „syryjski Kurdystan”, a wspierane przez Turków oddziały rebeliantów muszą dzielić siły: walczą jednocześnie z Asadem i z Państwem Islamskim. Tymczasem Turcja ma związane ręce Turcja toczy krwawą wojnę z PKK (Partia Pracujących Kurdystanu), ma przedterminowe wybory za pasem, a sojusznicy skupili się na wojnie z IS, w spokoju zostawiając Asada, a Kurdom wręcz pomagając. Prezydent Asad może wziąć udział w opracowywaniu strategii pokojowej dla Syrii – takie zaskakujące słowa padły 24 września z ust Recepa Tayyipa Erdogana. I choć turecki prezydent podkreślił, że po zakończeniu procesu transformacji miejsca dla dyktatora w powojennej Syrii być nie może, jednak trudno nie uznać tej deklaracji za przyznanie się Ankary do porażki. Błędna prognoza, bolesny zawód Kiedy wybuchła rewolucja w Syrii, Turcja
     
19%
pozostało do przeczytania: 81%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze