Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Tanzania Partii Rewolucji

Dodano: 22/09/2015 - Nr 38 z 23 września 2015
Choć już ponad pół wieku temu (1964 rok) zrodzone na gruzach kolonializmu Tanganika i Zanzibar zostały nie bez oporów zszyte w jeden organizm państwowy – Tanzanię – dziś pruje się on w szwach 25 października odbędą się wybory w trzech krajach na świecie: Polsce, Ukrainie (lokalne) i Tanzanii. Te na Czarnym Lądzie budzą najmniejsze zainteresowanie. Warto jednak zerknąć na to, co dzieje się w odległym kraju języka suahili na brzegu Oceanu Indyjskiego. Ani nie wolność, ani nie jedność... Byłem w nim wystarczająco długo, aby stwierdzić, że nazwa państwa Jamhuri ya Muungano wa Tanzania ‒ Zjednoczona Republika Tanzanii – jest nieco na wyrost. Bo ten 44-milionowy kraj jest coraz mniej jednością. Rozrywany ostrym konfliktem politycznym między władzą a opozycją jednocześnie doznaje coraz większego rozdarcia między dwoma sfederalizowanymi krajami: dawną Tanganiką i wyspą Zanzibar (ten drugi ma osobnego prezydenta, premiera i 50-osobowy parlament). Dewiza państwa: „Uhuru na
     
20%
pozostało do przeczytania: 80%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze