Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Czarne światła

Dodano: 04/08/2015 - Nr 31 z 5 sierpnia 2015
Kiedy zmarł car Aleksander III, Polakom się zdawało, że odchodzi najgorszy z możliwych satrapów. I choć już wcześniej byli świadkami tego, iż władza carska zawsze pozostaje tak samo zła, po raz kolejny obudziły się nadzieje na lepsze jutro pod rządami nowego cesarza. Zapomniano o podobnych nastrojach, które towarzyszyły wizycie Aleksandra II w Warszawie, w roku 1856 – iluminowane miasto, tysięczne tłumy na ulicach i radosne okrzyki spotkały się wtedy z twardym „Point de rêveries” („Żadnych marzeń”) Jaki nastrój towarzyszył śmierci kolejnego cara, najlepiej świadczą słowa Aleksandra Świętochowskiego z krakowskiej „Nowej Reformy”: „ Gdyby istniały czarne światła, należałoby je zapalić przy jego trumnie, gdyby istniały czarne róże i palmy, należałoby spleść z nich wieniec na jego grób; skoro więc ich nie ma, więc przynajmniej wdzięczny naród powinien by owinąć jego ciało w  czarny całun, złożyć je pod pomnikiem z czarnego marmuru i pokropić wodą z Morza Czarnego. Był on
     
9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze