Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Ja drugoj takoj strany nie znaju!

Dodano: 26/04/2011 - Nr 17 z 27 kwietnia 2011
Satysfakcja tym większa, że Weir to ceniony mag i wizjoner kina. Jego „Truman show” jest błyskotliwą przypowieścią o mediach inscenizujących prawdę, żyjących tą sztuczną prawdą (reality show). Na początku twórczej drogi wyszła spod ręki Weira pochwała tajemnicy – „Piknik pod wiszącą skałą” – fantazja odwołująca się do faktów, ale przystająca w pokorze na magicznej granicy poznania. W filmie „Ostatnia fala” badał obrzędy Aborygenów australijskich i wizje apokaliptycznego potopu nawiedzającego „białego człowieka”. W „Bez lęku” cudowne ocalenie bohatera z katastrofy lotniczej staje się dla Weira punktem wyjścia do rozważań o grze fatum i przypadku. A były jeszcze filmy znane i lubiane, jak „Zielona karta” czy „Stowarzyszenie umarłych poetów” oraz – u nas pokazane tylko w telewizji – „Gallipoli” o dramatycznym udziale Australijczyków w I wojnie światowej. W opisanym przez Rawicza „Długim marszu” zafascynował reżysera motyw wędrówki wbrew opresyjnemu systemowi i surowej naturze. Choć, co
     
38%
pozostało do przeczytania: 62%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze