Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Nasz ulubiony ciąg dalszy

Dodano: 27/05/2015 - Nr 21 z 27 maja 2015
Uwielbiam happy endy. Odczuwam satysfakcję, kiedy w finale powieści lub filmu bohater po tylekroć poniewierany, obrażany, poniżany i maltretowany znajduje dość siły, aby pobić na łeb, na szyję swoich prześladowców. To, co się nam przydarzyło w ciągu ostatnich dwóch tygodni, ma wszelkie cechy fantastycznego kina akcji. W samo południe w Polsce B Młody rewolwerowiec, o którym szef bandy władającej miasteczkiem jeszcze parę miesięcy temu mówił: „A kto to taki?”, mimo że nie dawano mu żadnych szans, zwyciężył w pięknym stylu, przed oczami zdumionych mieszkańców. Jak zwykle w takich sytuacjach trzeba sobie zadać pytanie: kto wygrał? Jasne, wygrała Polska – ale jaka? Bezspornie ta do tej pory zepchnięta na margines, pozbawiona prawa głosu, obśmiewana lub przemilczana Polska patriotycznych tradycji i chrześcijańskich wartości. Polska ograniczonych możliwości awansu, której pozostawiono jedyną furtkę – emigrację. Polska okłamywana i okradana, Polska o twarzy smoleńskiej
     
22%
pozostało do przeczytania: 78%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze