Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Egzamin ze wspólnotowej dojrzałości

Dodano: 27/05/2015 - Nr 21 z 27 maja 2015
Prezydent-elekt Andrzej Duda ma ogromne powody do satysfakcji. Niesłychanie ciężką pracą w kampanii, mądrą strategią, lecz także dzięki swemu niewątpliwemu politycznemu talentowi wywalczył – bojem – prezydenturę. Ale obóz III RP nie został rozbity. Wciąż jest groźny Szczerze mówiąc, przy takich błędach, głupstwach i poziomie prowadzenia kampanii Bronisław Komorowski powinien przegrać kilkunastoprocentową różnicą. Na to się zresztą w pewnym momencie zanosiło – zanim doszło do debaty w opanowanej przez PO–PSL TVP, w otoczeniu obecnego lokatora Belwederu pojawiła się obawa już nie tyle przed porażką, ile przed klęską. Pierwsze dni po pierwszej turze były bowiem dla nich straszne: Bronisław Komorowski, jak kpiono w internecie, przeżywał Dzień Świstaka: każdego dnia swoimi posunięciami, jak przyznawali już po wyborach oficjalnie lub nieoficjalnie działacze PO, „strzelał sobie w stopę” i utrwalał przekaz „strasznego obciachu”. Bezradność sztabowców PO wobec tego zjawiska
     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze