Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Gra na dwóch szachownicach

Dodano: 20/05/2015 - Nr 20 z 20 maja 2015
Mniej więcej w tym samym czasie, w dwóch różnych miejscach, Amerykanie rozgrywali jedne dyplomatyczne szachy. John Kerry grał z Rosją na wyjeździe, Barack Obama z Arabią Saudyjską u siebie. Wygląda na to, że obaj nieźle sobie poradzili, co dobrze wróży zarówno Ukrainie, jak i Bliskiemu Wschodowi Dwa najgorętsze dziś pola na świecie to Bliski Wschód i Europa Wschodnia. Na obu bardzo dużo zależy od USA. Cele? Zatrzymać ekspansję Rosji na Ukrainie. Porozumieć się z Iranem, nie antagonizując przy tym sunnickich monarchii Zatoki Perskiej. Co ważne, obie te kwestie się ze sobą wiążą – Moskwa aktywnie przeszkadza bowiem polityce amerykańskiej na Bliskim Wschodzie, wspierając reżim Asada czy zachęcając Teheran do bardziej agresywnej polityki. Więc choć mówiło się, że John Kerry w Soczi rozmawiał z Rosjanami m.in. o sprawach bliskowschodnich, to trudno uwierzyć w niektóre komentarze, że prosił Moskwę o pomoc w rozwiązaniu tych problemów. A Ukraina? Z pewnością sekretarz stanu
     
8%
pozostało do przeczytania: 92%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze