Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Szara godzina

Dodano: 09/04/2015 - Nr 14 z 8 kwietnia 2015
Druga połowa lat 50. okazała się okresem przebudzenia narodowego, narastającej debaty między organicznikami a zwolennikami ewentualnej insurekcji Z dzieciństwa pamiętam określenie „szara godzina”. Była to pora, kiedy już zachodziło słońce, ale jeszcze nie zapadł zmrok. Nie wolno było zapalać światła, a cały dom wydawał się tajemniczy, wręcz groźny. Taką szarą godziną w dziejach Polski były lata 1856–1863, atrakcyjnie opisane przez Barbarę Petrozolin-Skowrońską w pracy „Przed nocą styczniową”. Opowiada ona o ewolucji postaw polskiego społeczeństwa od stanu uśpienia po kolejny zryw powstaniowy. Wykrwawione powstaniem listopadowym, późniejszymi represjami i Wielką Emigracją społeczeństwo Królestwa Polskiego przespało i Wiosnę Ludów, i możliwą koniunkturę międzynarodową w czasach wojny krymskiej. Wśród postaw przeważała bierność, a nadzieje, bardziej niż z własną działalnością, wiązano z nowym carem Aleksandrem II. Ten jednak, oprócz paru pojednawczych gestów, stwierdził
     
36%
pozostało do przeczytania: 64%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze