Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Akta pod kluczem. A klucz ma Roth

Dodano: 09/04/2015 - Nr 14 z 8 kwietnia 2015
Na prokremlowskich stronach pod jego zdjęciem umieszczono notkę: „patologiczny rusofob”. Z równym zapałem co korupcję i mafijne układy demaskuje niemieckich celebrytów schlebiających putinowskiej Rosji. Lubi psy i wypady do Tyrolu, irytują go bierność Zachodu względem Państwa Islamskiego i nieobiektywne media. Jest na tyle barwny, że stał się nawet bohaterem kryminalnej powieści „Śmierć Rewizora”. Jürgen Roth – bo o nim mowa – tym razem rozpalił do czerwoności publikę nie w Niemczech, Turcji czy Bułgarii, lecz w Polsce. Jego książka o katastrofie smoleńskiej ukaże się w Niemczech już 8 kwietnia, ale to w Polsce jest wyczekiwana z największą niecierpliwością. Najsłynniejszy dziennikarz śledczy znosi tę wrzawę z właściwym sobie spokojem. „Poczekajcie do ósmego” – powtarza jak mantrę. Czekamy piąty rok, poczekamy do ósmego. Czy Jürgen Roth odsłoni w swojej książce „Verschlussakte S” („Zamknięte Akta S” ) nowe fakty dotyczące okoliczności katastrofy smoleńskiej? Sam Roth
     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze