Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Świat wiecznego pokoju legł już jakiś czas temu w gruzach. Światowi przywódcy jednak wciąż zdają się wierzyć, że uda im się uratować pokój metodami chłopców z podstawówki

Dodano: 31/03/2015 - Nr 13 z 1 kwietnia 2015
Przesada? Niestety nie. Od jakiegoś czasu obserwować bowiem możemy, jak na całkowicie realną, prowadzoną w militarny i w niezwykle brutalny sposób inwazję nieodmiennie odpowiadają metodami „symbolicznymi”. I tak, gdy muzułmanie zabijają „satyryków” z „Charlie Hebdo”, to zamiast zastanowić się, czy standardy „wolności słowa”, jakie panują we Francji, są odpowiednie, albo zamiast jednoznacznie spacyfikować sytuację, politycy zachodni zorganizowali marsz i pochodzili sobie po Paryżu. W pewnym sensie ich rozumiem, bo to piękne miasto (pozdrawiam klub „Gazety Polskiej”, który mnie tam ostatnio gościł), ale trudno uznać wędrowanie po ulicach za realną politykę. Kilka tygodni później podobnym pomysłem „błysnęli” eurodeputowani, którzy w ramach walki o wolność uwięzionej przez Putina ukraińskiej pilotki postanowili zorganizować „głodówkę rotacyjną”. Niestety, panowie nie ujawnili, na czym polegać ma ten znakomity pomysł i czy rotacja obejmować ma czas między posiłkami, czy też może
     
30%
pozostało do przeczytania: 70%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze