Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Jak BOR chronił Kadafiego

Dodano: 25/03/2015 - Nr 12 z 25 marca 2015
Zgubiona broń, awantury, niepłacenie rachunków i nadużywanie alkoholu – tak zachowywali się ochroniarze libijskiego dyktatora podczas jego wizyty w Polsce pod koniec lat 70. – wynika z dokumentów znajdujących się w IPN Dla Biura Ochrony Rządu (BOR) było to nie lada wyzwanie. Na przełomie czerwca i lipca 1978 r. z trzydniową wizytą przyjechał do Polski 36-letni wówczas libijski dyktator płk Muammar Kadafi. Towarzyszyło mu 170 osób, w tym żona, pięcioro dzieci, kilkudziesięciu ochroniarzy, kucharze, kelnerzy, lekarze i pielęgniarki. Aby zapewnić ochronę tak licznej libijskiej delegacji, BOR musiał oddelegować do tego 102 funkcjonariuszy – wynika ze znajdującej się w archiwum IPN teczki operacji ochronnej o kryptonimie „Tarabulus”.  Obawy przed zamachem Przygotowania do wizyty libijskiego dyktatora rozpoczęły się w połowie czerwca 1978 r. Wówczas na kilkudniowy rekonesans przyjechali do Polski przedstawiciele jego ochrony. W archiwum IPN zachowała się notatka z ich
     
20%
pozostało do przeczytania: 80%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze