Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Amerykanie nabici w strzykawki

Dodano: 04/03/2015 - Nr 9 z 4 marca 2015
Za oceanem na nowo rozgorzała dyskusja na temat szczepienia maluchów przeciwko chorobom zakaźnym. Przyczyną jest popularność książki „On Immunity. An Inoculation” Euli Biss, w której autorka porusza temat zasadności szczepień, a także fala zachorowań na odrę. Od początku roku do 20 lutego zachorowały na nią 154 osoby. Głos w sprawie odry i szczepień zabrał sam Barack Obama Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w USA nie ma obowiązku szczepienia dzieci. Jest jednak pewien haczyk. We wszystkich 50 stanach przy zapisywaniu dziecka do szkoły trzeba udowodnić, że zostało ono zaszczepione przeciwko odrze, śwince, błonicy, krztuścowi, tężcowi, chorobie Heinego-Medina i różyczce. Przed tą ostatnią chorobą ma chronić trójskładnikowa szczepionka MMR, która u 10 proc. dzieci powoduje reakcje niepożądane: ból głowy, złe samopoczucie, wysypkę. Dodatkowo szczepionka przeciwko odrze, śwince i różyczce może wywołać bardzo niebezpieczny wstrząs anafilaktyczny. Jest to gwałtowna,
     
17%
pozostało do przeczytania: 83%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze