Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Izrael. Dziennik polityczny

Dodano: 03/02/2015 - Nr 5 z 4 lutego 2015
Po latach znowu jestem w Izraelu. Szczególny naród, szczególny kraj. Żydowska wyspa na arabskim oceanie – patrząc z demograficznego punktu widzenia. Który to mój pobyt w regionie zwanym w Polsce Bliskim Wschodem, a na całym zachodnim świecie „Środkowym Wschodem”? Ósmy? Dziewiąty? W tym jednak dwa pobyty w Autonomii Palestyńskiej, raz jako oficjalny obserwator wyborów z ramienia Parlamentu Europejskiego. Kto jeździ tylko do Izraela, a nie był nigdy w Autonomii, na Zachodnim Brzegu, w Strefie Gazy, lub kto jeździ tylko do Autonomii, a nie rozmawia z Żydami w Tel Avivie, Jerozolimie czy opiewanej przez Marka Hłaskę Hajfie, nie zrozumie relacji izraelsko-palestyńskich, wciąż przecież przypominających węzeł gordyjski. Pamiętam różne wizyty na ziemi izraelskiej, na której zresztą coraz więcej jest Palestyńczyków (wyższy wskaźnik urodzin, mimo że w tradycyjnych rodzinach żydowskich też jest on duży). Na przykład takie, gdy obserwatorom na wybory dawano kamizelki kuloodporne
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze