Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Mamuńka moja zabita!

Dodano: 29/10/2014 - Nr 44 z 29 października 2014
W piekielnej wizji warszawskiej Woli sięgamy jakichś zenitów ludzkiej wyobraźni. Dziewczynka wepchnięta w płomienie. Ojciec, który rzuca się na Niemca z gołymi rękami i ginie. Kobieta chwytająca za twarz niemieckiego oficera, która prosi: „Nie zabijaj już więcej, zobacz, co zrobiłeś”, a on blednie, słania się, prawie mdleje. Chłopiec wyrzucony z okna i lecący w dół z klapami od munduru niemieckiego wyrwanymi zaciśniętymi w rozpaczy rączkami. Dzieci skulone w kucki pod ścianami budynków. Ogień i dym. Wódka. Jesionka we krwi. Pomidor w dłoni Wiesia. Czwórka dzieci ze szpitala Karola i Marii. Idą przez puste ulice, przez morze płomieni, pośród gruzu i szkła, trzymając się za ręce „Któżby te bóle i te rany krwawe / malować umiał dobranymi słowy, / co teraz oczy me ujrzały łzawe! / Nie starczy na to naszej ludzkiej mowy, / bo ani język, ni umysł nasz mały / do zrozumienia onych nie gotowy” – takimi słowy Dante Alighieri rozpoczął pieśń opisującą piekło. W istocie
     
8%
pozostało do przeczytania: 92%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze