Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

W III RP fałszowano wybory. Czy sfałszują je znowu?

Dodano: 08/10/2014 - Nr 41 z 8 października 2014
Pokusa fałszerstw w wyborach samorządowych jest silniejsza niż w jakichkolwiek innych. Wyobraźmy sobie lokalną sitwę gdzieś na prowincji. Największym pracodawcą jest urząd gminy czy powiatu. Rządzi tam od kilkunastu lat ten sam układ PO, PSL lub SLD, niewiele zmieniony od czasów PRL. W komisjach „od zawsze” ci sami: urzędnicy, rodziny i znajomi kandydatów. Przegrana oznaczałaby dla nich utratę pracy i pozycji. Pokusa dopisania kilku krzyżyków jest w tej sytuacji bardzo wysoka, a ryzyko praktycznie żadne Pierwsze poważne wątpliwości co do rzetelności wyborów w III RP pojawiły się już w 1995 r. podczas starcia Lecha Wałęsy z Aleksandrem Kwaśniewskim, który wygrał minimalną różnicą głosów (miał ich otrzymać 51,7 proc.). Sąd odrzucił wtedy nie tylko zarzut wprowadzenia wyborców w błąd niezgodną z prawdą informacją o jego wykształceniu. Odrzucił też protesty, wskazujące na wiele nieprawidłowości przy liczeniu głosów, używając po raz pierwszy stale odtąd stosowanej,
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze