Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Bardzo zły bankster!

Dodano: 24/09/2014 - Nr 39 z 24 września 2014
Ferrara to reżyser uwodzony przez obrazy występku, z których buduje dzieła sławiące cnotę i dające nadzieję na odkupienie. Taki był „Zły porucznik” z Harvey Keitelem, pełen scen chorego seksu i przemocy.  Ale już w odrażającym i szyderczym wobec polityków „Witaj w Nowym Jorku” widać tylko zapis upadku. Rzecz dotyczy wybryku Dominique Strauss-Kahna w USA. Parokrotny minister francuskiej republiki, kandydat na prezydenta i szef banku światowego, zapomniał się wobec czarnoskórej pokojówki. Został cofnięty z lotniska, oskarżony o gwałt i zatrzymany w areszcie. Uratowali go prawnicy i połowica, która wyłożyła miliony. Swoje zrobiła supozycja, że francuskiego amoroso wciągnięto w pułapkę. Ale światową karierę S-H i jego ambitnej żony tak czy owak diabli wzięli.   Film swobodnie rekonstruuje węzłowe wydarzenia, pomijając procesowe wybiegi. Bankowca gra obleśny Depardieu; żoną jest dystyngowana Bisset. Mężczyzna to gargantuiczne zwierzę, na które – niczym rozstawne konie –
     
35%
pozostało do przeczytania: 65%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze