Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Jak Ewa Kopacz pogrzebie PO

Dodano: 03/09/2014 - Nr 36 z 3 września 2014
Furiatka, histeryczka i osoba zapiekła – taką opinię mają o Ewie Kopacz, obecnej marszałek sejmu i – jak wszystko wskazuje – przyszłej premier, jej koledzy z Platformy. Ponadto nie wierzą oni w to, że uda jej się doprowadzić rząd do końca kadencji. Ale się tym nie przejmują. Liczą, że jeśli wybory samorządowe odbędą się wspólnie z parlamentarnymi, PO zgarnie wszystko na fali sukcesu Tuska To, że jest gotowa zająć fotel premiera, Ewa Kopacz deklarowała, zanim Tusk został wybrany na szefa Rady Europejskiej. – Sukcesja po Donaldzie Tusku była wcześniej planowana. Wystarczy spojrzeć na skład delegacji u prezydenta, była tam Ewa Kopacz. To świadczy o mądrości obecnego premiera, lecz także o tym, że ma on tendencje bonapartystyczne – ocenia senator PO Jan Rulewski. Pytany, czy tę decyzję o sukcesji wszyscy przyjmą zgodnie, polityk stwierdza, że tak. – PO jest obecnie w trakcie boju wyborczego, dlatego skoro padnie rozkaz „oto Kopacz, ją kochajcie”, to wszyscy ją pokochają
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze