Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Była taka wieś

Dodano: 04/03/2014 - Nr 10 z 5 marca 2014
28 lutego 1944 r. kureń nacjonalistów ukraińskich, dowodzony przez Władymyra Czerniawskiego, oraz  I batalion 4. pułku policyjnego, formowanej z ukraińskich ochotników 14. Dywizji Grenadierów SS, otoczył liczącą ok. 1000 polskich mieszkańców Hutę Pieniacką. We wsi przebywała wówczas również nieznana dokładnie liczba polskich ocaleńców z Wołynia Zamieszkana niemal w całości przez Polaków miejscowość miała oddział samoobrony, dowodzony przez Kazimierza Wojciechowskiego. Wydawało się, że jest bezpieczna od banderowskich ataków. Tym bardziej że w Hucie Pieniackiej przez dłuższy czas stacjonował  silny, liczący ok. 1000 osób oddział sowieckiej partyzantki pod dowództwem oficera NKWD Dmitrija Miedwiediewa. Fatalny rozkaz Obecność tak dużego zgrupowania zbrojnego z pewnością nie mogła ujść uwadze niemieckiego wywiadu.  20 lutego dziwnym zbiegiem okoliczności sowieccy partyzanci opuścili wieś. Po trzech dniach do Huty Pieniackiej podszedł oddział zwiadowczy
     
20%
pozostało do przeczytania: 80%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze