Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Zapomniane ofiary ludobójstwa

Dodano: 05/02/2014 - Nr 6 z 5 lutego 2014
Kilka tygodni temu reprezentacja partyjna postkomunistów o nazwie SLD przypomniała sobie nagle o ofiarach ludobójstwa na Wołyniu. Ugrupowanie dowodzone przez byłego komunistycznego aparatczyka zaapelowało o bojkotowanie polityków Swobody. Teraz śladem Leszka Millera ruszyła Solidarna Polska. Od razu pojawia się jednak pytanie o powód tego w gruncie rzeczy dość nieoczekiwanego przypływu wrażliwości na los zamordowanych bestialsko Polaków. Szczególnie u postkomunistów. Wszak podobnej empatii nie sposób się u nich doszukać w przypadku zakatowanych choćby przez UB czy zabitych za czasów Jaruzelskiego i Kiszczaka. Przyznam, że nie przypominam sobie, kiedy postkomuniści widzieli polskich polityków okazujących jakiekolwiek względy liderowi Swobody. Z tego co wiem, nikt z nim nie prowadził rozmów, nikt nie zapraszał go do współpracy. Owszem, Tiahnybok był na scenie na Majdanie, gdy przemawiał z niej choćby Jarosław Kaczyński. Ale dla wszystkich jest chyba zupełnie oczywiste
     
33%
pozostało do przeczytania: 67%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze