Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

By nie powróciło rosyjskie więzienie

Dodano: 28/01/2014 - Nr 5 z 29 stycznia 2014
Przyznam, że trudno mi zrozumieć tych, którzy w chwilach największego wolnościowego zrywu Ukraińców chcą za wszelką cenę skupić uwagę Polaków na karcie naszej najbardziej bolesnej wspólnej historii. Nie rozumiem nie dlatego, że nie mam wśród swoich najbliższych – Bogu dzięki – ofiar ludobójstwa wołyńskiego, bo sama wysłuchałam dziesiątków straszliwych relacji tych, którzy cudem ocalili życie, byłam wraz z nimi w miejscach masowych morderstw. Nie pojmuję dlatego, że wiem, czym dla setek tysięcy Polaków była sowietyzacja terenów Kresów. Jaki niewyobrażalny dramat spadał na naszych rodaków wraz z pojawieniem się tam władzy z Moskwy. Nie mam wątpliwości, że świadomość tego mają również i ci, którzy walczą o upamiętnienie ofiar UPA. Przed Ukraińcami rachunek sumienia za Wołyń, przed nami trud wybaczenia. Ale o rozliczeniu i upamiętnieniu męczeństwa naszych rodaków możemy rozmawiać wyłącznie z niepodległą i w pełni wolną Ukrainą. Naiwnością jest wiara w sprawiedliwość
     
50%
pozostało do przeczytania: 50%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze