Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Józef Ignacy, Wandalowie i Mr Boycott

Dodano: 23/01/2014 - Nr 4 z 22 stycznia 2014
Przeznaczeniem Donalda Franciszka Tuska jest Józef Ignacy. Właściwie to Tusk ma wybór, który Józef Ignacy… Pierwszy, polski, to J.I. Kraszewski, najbardziej płodny nasz pisarz historyczny, autor dziesiątków powieści, krzewiciel patriotyzmu. Jest tylko jeden problem. Tusk, zdaje się, nie lubi czytać. Co zresztą potwierdza, wskazując książkę swojej żony jako ulubioną (jedną z dwóch) lekturę. A nasz, rodzimy, swojski, Józef Ignacy napisał tyle, że – jeszcze premier – Tusk musiałby dożyć do 100 lat, niczym właśnie obchodzący setne urodziny generał Stefan Starba-Bałuk, polski cichociemny, a jeszcze i tak by wszystkiego nie przeczytał, co Kraszewski napisał. Bo przecież grałby pewnie na play-station albo oglądał mecze ligi duńskiej. No to może drugi Józef Ignacy? Ten francuski. Lekarz, profesor anatomii J.I. Guillotin. To on nie tyle wymyślił, ile rozpropagował przyrząd do ścinania głów, który później stosowany był na skalę przemysłową w czasie antyrewolucji
     
25%
pozostało do przeczytania: 75%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze