Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Jak wojsko zatrzymało islamizację

Dodano: 09/07/2013 - Nr 28 z 10 lipca 2013
Zaskakuje nie obalenie rządów Bractwa Muzułmańskiego, ale łatwość, z jaką to uczyniono. Przeszło dwa lata po Hosnim Mubaraku okazuje się, że karty nadal rozdaje tam wojsko. Z geopolitycznego punktu widzenia zmiana reżimu w Kairze to wzmocnienie w regionie Izraela i USA, a osłabienie Iranu i palestyńskiego Hamasu.   Prezydent z Bractwa Muzułmańskiego popisowo, w rok zaledwie, zmarnował swój demokratyczny mandat. Sondaż przeprowadzony kilka dni przed przewrotem pokazał, że społeczna akceptacja dla rządów Mohameda Mursiego spadła z 78 do 32 proc. Ale i tak skala protestu zaskoczyła wszystkich. W samym Kairze na ulice wyszło 5–7 mln ludzi, czyli co czwarty mieszkaniec stolicy! Kolejne zaskoczenie to radykalny ruch generałów. Spodziewano się raczej, że wojsko zmusi rządzących i opozycję do jakiegoś kompromisu, że Mursi będzie musiał tylko pójść na jakieś ustępstwa, np. zmiany w konstytucji i rządzie. Arogancja i nieudolność ekipy z Bractwa Muzułmańskiego – Mursi był zupełnie zaskoczony i
     
19%
pozostało do przeczytania: 81%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze