Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

12 pytań w sprawie trotylu i nie tylko

Dodano: 02/07/2013 - Nr 27 z 3 lipca 2013
Biegli nie stwierdzili na wraku tupolewa obecności materiałów wybuchowych – oznajmili kolejny raz prokuratorzy wojskowi, przedstawiając sprawozdanie z badań laboratoryjnych pobranych w Smoleńsku próbek. I kolejny raz dokonali szeregu drobnych gierek słownych, pozwalających premierowi wyciągnąć jeden wniosek: wybuchu nie było. Manipulacje nie uchronią śledczych przed pytaniami, na które wcześniej czy później będą musieli udzielić wyczerpujących odpowiedzi prokuratura pobrała pierwsze próbki z wraku dopiero dwa i pół roku po katastrofie?   Niektóre substancje wybuchowe ulegają rozkładowi po około dwu tygodniach. Na przykład ANFO, związek saletry amonowej (czyli po prostu nawozu sztucznego) z paliwem płynnym (takim jak w samolocie). Tymczasem polska prokuratura wojskowa przez dwa lata (do sierpnia 2012 r., gdy złożyła stosowny wniosek do Moskwy) nie widziała potrzeby dokonania oględzin miejsca katastrofy oraz przebadania elementów wraku Tu-154M, w tym pobrania własnych próbek. Swe
     
7%
pozostało do przeczytania: 93%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze