Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Czekiści dbają o naukę

Dodano: 06/02/2013 - Nr 6 z 6 lutego 2013
Młody człowiek był jednak uparty i twierdził, że da radę, że jego promotor jest otwarty, i podobne dyrdymały. Zapomniał jedynie, że promotor ma na utrzymaniu rodzinę. Odwołać dziekana za brak czujności Na takie dictum postanowiłem, że młody człowiek przejdzie przyspieszony kurs wiedzy o Ubekistanie bez czytania Zybertowicza, Staniszkis i Krasnodębskiego, ale w starciu bezpośrednim, które daje błyskawiczny rozwój wiedzy i przypływ inteligencji. Zaproponowałem więc, by wybrał według ścisłych kryteriów grupę oficerów SB i przebadał ich losy po 1989 r. w kwitnącej demokracji michnikowsko-kiszczakowskiej. Zadanie trudne, wymagające pracy i precyzji, ale wykonalne. Dobrze zapowiadający się bardzo się zapalił i w stanie radości odszedł w siną dal. O sprawie zapomniałem, przekonany, że naiwniak uczy się już życia na zmywaku w Londynie. I właśnie dowiedziałem się o dalszych losach mojego pomysłu badawczego. Młody udał się do promotora, który – co było do przewidzenia – z
     
31%
pozostało do przeczytania: 69%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze