Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

28 listopada 2012

Dodano: 27/11/2012 - Nr 48 z 28 listopada 2012
Prokurator Mariusz Krasoń oświadczył, że u grupy doktora Brunona K. „w wyniku przeszukań odnaleziono materiały wybuchowe takie jak: heksogen, pentryt, trotyl...”. Trotyl?! Wiadomo, wszystkie świry o nim gadają. Z pewnością go nie było! I do tego był z II wojny światowej! I przywieźli go żołnierze z Afganistanu! A tak w ogóle półroczne badania, konieczne by ustalić co to za substancja wysokoenergetyczna, to gdzie? Co do heksogenu, to też trzeba być ostrożnym. Milicja w Riazaniu twierdziła w 1999 r., że odnalazła tę substancję w piwnicy bloku mieszkalnego. Jak się okazało, iż podłożyli ją funkcjonariusze FSB w ramach ćwiczeń, to zaraz przebadano ją w centralnym laboratorium FSB. Wiarygodnym prawie tak samo jak Tatiana Anodina. I wyszła na jaw prawda: był to cukier. Więc wy też z pewnością odnaleźliście cukier, prokuratorze Krasoń. I czego mi tu podpalacie Polskę? Jerzy Urban dla TVP Info: „Gdy Roman Giertych idzie obok prezydenta, to oznacza, iż już wrócił do polityki. On ma tzw. gębę
     
23%
pozostało do przeczytania: 77%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze